W kolejnym wpisie z cyklu kolejny „słowniczek weterynaryjny”, porównujemy TACHYPNOE i ZIANIE.
TACHYPNOE, to przyśpieszony oddech, mogący wystąpić pod wpływem emocji (np. towarzyszących zdenerwowaniu), wysiłku fizycznego czy bólu. Zwierzęta szybciej oddychać mogą chociażby podczas wizyty u lekarza weterynarii (np. ze stresu).
Na pewno widzieliście ziejącego psa. Czy uważacie, że zianie jest tym samym co przyspieszone oddechy? Jeśli tak, wyprowadzamy Was z błędu.
ZIANIE (lub dyszenie) to krótkie, przyspieszone i powierzchowne oddechy z wyciągnięciem języka, dzięki którym zwierzę reguluje ciepłotę ciała poprzez zwiększone oddawanie pary wodnej. Podczas ziania nie można policzyć ani ocenić oddechów, co jest możliwe w przypadku tachypnoe.
Zianie można byłoby uznać za ekwiwalent pocenia się, ponieważ zwierzaki nie pocą się tak jak ludzie. Psy pocą się głównie przez gruczoły potowe na poduszkach łap i ciepło oddają przez język. Nie jest to zbyt wydajny proces, dlatego psy mogą dyszeć nawet jak lekko się rozgrzeją. Mogą ziać też podczas zabawy i będzie to reakcja fizjologiczna.
Zianie może być spowodowane stresem, strachem lub niepokojem i występować np. podczas przejażdżki samochodem, wystrzałów fajerwerków, separacji, wizyty u lekarza weterynarii. Wtedy najlepiej jest jak najszybciej wyeliminować stresującą sytuację.
Kiedy zianie u psa jest niefizjologiczne?
Jeśli pojawia się w nieodpowiednich momentach (nie po wysiłku czy w upale), brzmi chrapliwie i głośniej niż zianie fizjologiczne, jest bardziej obciążające dla organizmu.
Pies może dyszeć np. mając wysoką gorączkę, nadczynność nadnerczy, udar cieplny czy paraliż krtani.
Koty nie dyszą fizjologicznie, a oddychanie przez otwartą jamę ustną często świadczy u nich o duszności, może być związane z chorobami układu krążenia, układu oddechowego. Może stanowić też objaw stresu, przegrzania, porodu (I faza).
Obserwując nieprawidłowe dyszenie zwierzaka powinno się wybrać do lekarza weterynarii, nawet jeśli zwierzę nie wykazuje innych objawów.
Dodaj komentarz